I mogloby sie wydawac, ze po wyjasnieniu sobie z T. wszystkich tajemnic, jakos sie pouklada. I na to sie zapowiadalo. Mielismy rozne plany spotkan, randek i podrozy, az tu nagle w zeszlym tygodniu....
Pod drzwiami do mieszkania T. pojawila sie ni stad nie z owad byla zona T. z dzieckiem. Nosz krew mnie zalala.
Niewiadomo do kiedy zostanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz