W niedziele mamy Wielkanoc (oczywiście w Japonii się jej nie obchodzi, mało kto wie co to jest za święto) i postanowiłam zrobić świąteczne śniadanie. Zaprosiłam znajomych z pobliskiego uniwersytetu, G. i oczywiście S. S. jeszcze nie wie czy będzie mógł przyjść, ale bardzo się ucieszył z zaproszenia.
Ciasta nadal nie miałam okazji zrobić.